Wirus RSV – dla kogo może być groźny?
Jak co roku sezon jesienno-zimowy przynosi wzrost zachorowań na infekcje wirusowe. Według najnowszych doniesień naukowych ten sezon może różnić się od poprzednich. Eksperci ostrzegają, iż tej zimy grozi nam tridemia – czyli jednoczesny wzrost liczby zachorowań na COVID-19, grypę oraz RSV. Ten ostatni może być szczególnie niebezpieczny dla małych dzieci, a zwiększoną ilość zachorowań obserwujemy już od początku listopada bieżącego roku.
Wirus RSV – co to jest?
Wirus RSV (RS), czyli syncytialny wirus oddechowy należy do rodziny paramykowirusów, tak samo jak wirus paragrypy, świnki czy odry. Patogen ten jest lekarzom dobrze znany, gdyż pierwsze zakażenia opisano już w połowie XX wieku. Na dzień dzisiejszy pozostaje najczęstszą przyczyną zakażeń układu oddechowego u dzieci do piątego roku życia. Wśród niemowląt wirus ten jest przyczyną 90% przypadków zapalenia oskrzelików i 50% przypadków zapaleń płuc. Zachorowania na RSV mają charakter sezonowy. W Polsce najwięcej infekcji wirusem RS rozpoznaje się od listopada do końca kwietnia. Szczyt zakażeń następuje zwykle na przełomie stycznia i lutego.
Jak dochodzi do zakażenia?
Do transmisji wirusa dochodzi drogą kropelkową podczas bliskiego kontaktu z osobą chorą w wyniku chociażby kaszlu czy kichnięcia, ale może się również rozprzestrzeniać droga kontaktową poprzez uścisk dłoni lub używanie wspólnych zabawek w przedszkolu czy szkole. Czas inkubacji wirusa wynosi zwykle od 5 do 8 dni, choć czas ten może się znacznie wydłużyć zwłaszcza u osób ze znacznie obniżoną odpornością.
RSV a COVID
Dlaczego o RSV stało się teraz tak głośno? Wszystkiemu winien jest COVID oraz związany z nim lockdown. Dotychczas ponad 95% dzieci miało kontakt z wirusem RS przed ukończeniem drugiego roku życia. Możliwe jest oznaczenie we krwi specyficznych przeciwciał IgG, które wskazują na kontakt z patogenem w przeszłości. Pandemia znacznie tę sytuację zmieniła. Dzieci przebywały przez większość czasu w domu i nie miały kontaktu z rówieśnikami. Zaczęliśmy też przykładać dużo większą uwagę do dezynfekcji i higieny, nosiliśmy maseczki, stąd ilość zachorowań na grypę i RSV przez ostatnie 2 lata była zdecydowanie mniejsza. Nagłe poluzowanie obostrzeń spowodowało, iż na raz większa ilość dzieci zetknęła się z wirusem i nagle RSV stał się zmorą oddziałów pediatrycznych.
Objawy zakażenia RSV
Wirus RS atakuje górne i dolne drogi oddechowe. W przeważającej części przypadków zakażenia RSV przebiegają u małych dzieci dość łagodnie i mogą przypominać zwykłe przeziębienie, któremu towarzyszy katar, kaszel, ból gardła, gorączka i przyspieszony oddech. Do infekcji może dojść także u starszych dzieci i osób dorosłych, ale objawy są u nich zazwyczaj znacznie mniej uciążliwe. Największe niebezpieczeństwo ciężkiego przebiegu zakażenia dotyczy dzieci urodzonych przedwcześnie, dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną oraz z wrodzonymi wadami serca.
RSV a hospitalizacja
Początkowe objawy nie wyglądają groźnie i w większości sytuacji choroba nie wymaga hospitalizacji, jednak w niektórych przypadkach po około 3 dobach może dojść do pogorszenia, kiedy to infekcja zaczyna się szerzyć na dolne drogi oddechowe. Pojawia się wówczas uciążliwy mokry kaszel, świsty oddechowe, duszności, objawy odwodnienia, brak apetytu, bezdechy oraz sinica. Takie objawy jak również spadek saturacji poniżej 94% powinny skłonić rodziców do wezwania karetki lub do zgłoszenia się z dzieckiem na szpitalny oddział ratunkowy.
Diagnostyka RSV
Do rozpoznania infekcji RSV wystarcza zazwyczaj zebrany przez lekarza wywiad oraz badanie fizykalne. Możliwe jest również zlecenie RTG klatki piersiowej oraz badań laboratoryjnych. Dotychczas jednym z najczęściej wykonywanych badań był test antygenowy, polegający na wykryciu antygenów wirusa w wymazie z nosa lub nosogardła. Zaletą tego testu jest z pewnością czas, gdyż wynik można uzyskać w przeciągu 15min, jednak jest to badanie o dosyć niskiej czułości, szczególnie we wczesnej fazie choroby. Najwięcej dodatnich wyników odnotowuje się w fazie ostrej.
Znacznie lepszą alternatywą, która zaczyna być dostępna w coraz większej ilości ośrodków jest szybki test molekularny RT-PCR, który wykrywa bezpośrednio RNA wirusa. Materiałem do badania jest również wymaz pobrany z jamy nosowo-gardłowej a czas oczekiwania na wynik wynosi do 1 godziny. Dodatkowo badanie to pozwala na jednoczesne różnicowanie zakażeń RSV oraz grypy typu A i B oraz jest niezwykle czułe nawet już w początkowej fazie infekcji.
Szczepienie oraz program profilaktyczny
Obecnie szczepionka ochronna przeciwko wirusowi RS nie jest dostępna na rynku. Na dzień dzisiejszy 45 szczepionek jest w trakcie badań przedklinicznych i klinicznych, więc istnieje szansa na jej pojawienie się na przestrzeni kilku najbliższych lat.
Od pewnego czasu w Polsce prowadzony jest program profilaktyczny dla pacjentów zagrożonych ciężkim przebiegiem choroby. Póki co włączono do niego dzieci, które ukończyły 1. rok życia i urodziły się przed 29. tygodniem ciąży oraz dzieci przed ukończeniem 6. miesiąca życia i urodzone przed 33. tygodniem ciąży. Profilaktyka polega na domięśniowym podaniu paliwizumabu – jest to swoista immunoglobulina, która wykazuje silne działanie neutralizujące wirusa.
Leczenie oraz powikłania
Leczenie w większości przypadków jest ograniczone do leczenia objawowego i wspomagającego. Zakażenie RSV ma charakter samoograniczający się i objawy ustępują zazwyczaj samoistnie po upływie 7-14 dni. W ciężkich przypadkach wymagających hospitalizacji, leczenie obejmuje zwykle tlenoterapię, uzupełnianie płynów oraz podanie leków, które rozszerzają drogi oddechowe.
Wirus RS może czasem powodować powikłania. Do najczęstszych należy nawracający świszczący oddech, obniżona wydolność płuc oraz zapalenie ucha środkowego. Znacznie rzadziej dochodzi do zapalenia mięśnia sercowego.