You are currently viewing Synthaverse: Wielowymiarowa strategia nakierowana na dynamiczną ekspansję

Synthaverse: Wielowymiarowa strategia nakierowana na dynamiczną ekspansję

  • Post category:Wywiady

Lubelski producent leków otwiera nowy rozdział i chce podbić światowe rynki. W dynamicznej ekspansji mają pomóc: zmiana nazwy, wielomilionowe inwestycje, które mają zapewnić skokowy wzrost przychodów oraz pozyskiwanie nowych, coraz większych kontraktów. Synthaverse pracuje też nad opracowaniem nowych, innowacyjnych leków.

Historia biotechnologicznej spółki sięga 1944 r., kiedy przy Państwowym Zakładzie Higieny w Lublinie uruchomiono Laboratorium Szczepionki przeciwko Durowi Plamistemu, a niedługo potem Zakład Produkcji Surowic i Szczepionek. Jako Biomed Lublin funkcjonował od momentu prywatyzacji, czyli lat 90. ubiegłego wieku. Od połowy 2023 roku nazwę zmieniono na Synthaverse.

Nowy rozdział pod nowym szyldem

Spółka pod nowym szyldem chce szerzej wkroczyć na nowe rynki, a zmiana nazwy to tylko jeden z elementów tej strategii. Wpisuje się ona w zamknięcie starego i otwarcie nowego rozdziału. Nowa nazwa symbolizuje połączenie dwóch idei: „syntezy” i „różnorodności”. „Synteza” odnosi się do procesu łączenia różnych komponentów w celu stworzenia czegoś nowego i innowacyjnego, a „różnorodność” sugeruje różne podejścia i perspektywy.

– Chcę podkreślić, że zmiana nazwy nie oznacza, że dystansujemy się od Lublina. Wręcz przeciwnie, nasze miasto to wizytówka, którą możemy szczycić się przed zagranicznymi gośćmi. Jest też dobrym miejscem do życia, co pozwala łatwiej rekrutować wykwalifikowanych pracowników. Chcę też dodać, że nasz rebranding ma na celu również odcięcie się od burzliwej i skomplikowanej historii ostatnich lat – wyjaśnia Mieczysław Starkowicz, prezes zarządu Synthaverse.

Chodzi m. in. o wcześniejsze nadzieje związane z lekiem na Covid-19 z osocza ozdrowieńców, które rozbudzili politycy. Również przez politykę niewiele wyszło z planów wejścia w branże frakcjonowania osocza. Spółce nie zapewniono dostępu do osocza z publicznego krwiodawstwa. To w konsekwencji przełożyło się na wielomilionowe straty i w efekcie spowodowało konieczność restrukturyzacji. Niemniej rozdział ten jest już zamknięty, a restrukturyzacja przyniosła zamierzone efekty. Rok 2022 zakończono rekordowymi wynikami – przychody przekroczyły 50 mln zł (+22,4 proc. r/r), a zysk netto sięgnął 6,1 mln zł (+43 proc.). Po pierwszych trzech kwartałach 2023 roku Synthaverse wypracował 38,5 mln zł przychodów (+6,5 proc. r/r).

Inwestycje napędzą wzrost, CBR już działa

W dalszym, dynamicznym rozwoju ma pomóc nowo wybudowane Centrum Badawczo-Rozwojowe oraz nowy zakład produkcyjny Onko BCG. CBR rozpoczął działalność operacyjną na początku tego roku. Jego zadaniem będzie opracowywanie i wdrażanie na rynek produktów leczniczych charakteryzujących się wysoką innowacyjnością w skali międzynarodowej. Jest to możliwe dzięki wyposażeniu CBR w najnowocześniejszą linię technologiczną w Europie.

– Nowopowstały CBR umożliwia doskonalenie technologii, co powinno poprawić naszą konkurencyjność w skali międzynarodowej. Jednocześnie stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie klientów, w tym m.in. znacząco udoskonalonej szczepionki BCG oraz udoskonalonego produktu leczniczego Onko BCG. Ważne jest też to, że będziemy mogli rozwijać nowe obszary life science – dodaje prezes zarządu Synthaverse.

Inwestycja związana z budową nowego zakładu Onko BCG jest na ukończeniu i według założonego harmonogramu termin końcowego odbioru przypada na 1 lipca 2024 roku. Jednak w związku z procedurami rejestracji i certyfikacji leków, docelowych zysków można się spodziewać w 2026 r. Dzięki tej inwestycji moce produkcyjne Synthaverse mają wzrosnąć co najmniej 7-krotnie.

Strategia Synthavers nastawiona na dynamiczną ekspansję już daje wymierne efekty. Tylko w zeszłym roku spółka podpisała długoterminowe kontrakty na sumę około 120 mln zł. Zwraca uwagę rekordowa umowa z firmą Laboratoires Majorelle, jednym z liderów francuskiego rynku urologii i ginekologii, na rejestrację, dostawę i dystrybucję produktów leczniczych Onko BCG we Francji. Jej wartość sięga blisko 15 mln euro.

Luka rynkowa otwiera niepowtarzalną szansę

Specyfika branży farmaceutycznej, w której działa Synthaverse, wiąże się z tym, że w dużej mierze karty są już rozdane. Powód jest prosty – opracowanie leków wiąże się z koniecznością wielkich inwestycji w badania i rozwój, a sprzedaż gotowych produktów jest silnie regulowana przez poszczególne państwa. To głównie premiuje dużych graczy z najbardziej rozwiniętych państw i prowadzi do podziału rynku między kilka największych podmiotów. Jednak zdarza się, że dochodzi do sytuacji, które zaburzają układ i daje szansę dla mniejszych podmiotów. Z takimi okolicznościami mamy do czynienia na rynku Onko BCG. Nieoczekiwanie kilka lat temu, na skutek zalania zakładu produkcyjnego, jeden z głównych graczy utracił hodowle bakteryjne i możliwość produkcji leku. Lubelska spółka już przeszło ćwierć wieku produkuje ten lek, który jest stosowany w terapii nowotworu pęcherza moczowego, bazując na szczepionce przeciwko gruźlicy. Co więcej, spółka z Lublina posiada jeden z najlepszych szczepów bakterii wykorzystywanych w produkcji tego leku. Jednak przez lata nie była w stanie przebić się na światowym rynku, na którym prym wiedli amerykański MSD, niemiecki Medac i francuskie Sanofi.

– Teraz nadarzyła się niepowtarzalna szansa. W rezultacie kłopotów produkcyjnych jednego z konkurentów mamy lukę rynkową, która pozostaje niezapełniona. Naturalnym kandydatem do tej roli jest Synthaverse, gdyż posiada technologię, którą może wyskalować na cały świat. Realizacja naszych strategicznych inwestycji pozwoli nam w ciągu trzech lat zwiększyć produkcję wielokrotnie. Warto też dodać, że nie musimy tworzyć rynku na nasz produkt i konkurować z innymi producentami, gdyż jest światowy deficyt podaży leku Onko BCG – zaznacza prezes  Synthaverse.

Istotne dla wyników osiąganych przez spółkę z Lublina jest funkcjonowanie w modelu B2B, sprzedając licencje na rozprowadzanie swoich produktów. To sprawia, że zarabia podwójnie, zarówno na każdej partii dostarczonych leków jak też na opłatach licencyjnych.

Portfolio produktowe cennym aktywem, w planach nowy lek

Prezes Synthaverse zwraca uwagę, że rodzimy rynek farmaceutyczny w znacznym stopniu opiera się na produkcji leków generycznych. Jednocześnie podkreśla, iż niewiele jest firm, które tak jak Synthaverse mogą zarabiać na know-how i prawach własności intelektualnej.

– W mojej ocenie dla firmy średniej wielkości, jaką też jest nasza firma, to najlepsza strategia. Mam na myśli stworzenie wąskiego portfolio wysoko wyspecjalizowanych produktów i możliwie największe poszerzenie światowej dystrybucji – dodaje Mieczysław Starkowicz.

Synthaverse oprócz wspomnianego Onko BCG podsiada w swoim portfolio produktowym więcej cennych aktywów. Jednym z nich jest szczepionka przeciw gruźlicy, z którą ostatnio udało się wrócić na rynek ukraiński. Innym –  Distreptaza stosowana m.in. w zapaleniu miednicy. Spółka sprzedaje ją głównie na rynkach azjatyckich, afrykańskich i latynoamerykańskich.

Lubelska spółka, kierowana od ponad roku przez Mieczysława Starkowicza, jest coraz bardziej zorientowana na ekspansję zagraniczną (z eksportu uzyskuje około 60 proc. przychodów), ale również na rozwinięcie potencjału drzemiącego w firmie. Świadczą o tym sformułowane wartości, które podkreśla kilka ważnych aspektów. Są to: praca zespołowa, kreatywność, eksperckość, czy otwartości wśród pracowników firmy. Pod kierownictwem prezesa Starkowicza prowadzony jest też szeroko zakrojony program badawczy w poszukiwaniu potencjalnych nowych leków.

– Prace na nowym lekiem są w toku. Dokonaliśmy analizy wielu cząsteczek I wybraliśmy do dalszych prac siedem. Do szybkiego sprawdzenia skierowaliśmy trzy, a do studium wykonalności jedną. Należy pamiętać, że opracowanie nowych leków to proces długi i ryzykowny, ale bez niego nie da się osiągnąć zysku z praw własności intelektualnej. W mojej ocenie postawienie na badania i rozwój to dla całej polskiej gospodarki jedyna szansa na ucieczkę z pułapki średniego rozwoju – podkreśla Mieczysław Starkowicz.

Jednak realizacja tak ambitnych planów Synthaverse wymaga niemałych nakładów inwestycyjnych. Spółka chce przekonać do swojej wizji inwestorów długoterminowych. Nie wyklucza też partnerstwa w rozwoju konkretnej molekuły i podzieleniu się kosztami.